"JAK UZYSKIWAĆ
O 30% WIĘCEJ MIODU ORAZ INNE KORZYŚCI -
BEZ DODATKOWYCH KOSZTÓW"?
Autor jest wieloletnim
mistrzem pszczelarskim oraz jednocześnie
doświadczonym różdżkarzem. W efekcie długotrwałych badań
udało
mu się odsłonić nieznane dotąd tajniki przyrody z życia
pszczół.
Opublikował je w miesięczniku "PSZCZELARSTWO"
w Nr11 i 12
z 1998r. oraz w Nr1 z 1999r. Odkrycia te da się zastosować
w prosty
sposób - z korzyścią dla pszczelarzy.
Autorowi udało się uściślić dotychczasową wiedzę, odnośnie
właściwego ustawiania uli z pszczołami, w tajemniczym promieniowaniu
"żył wodnych" - dopiero teraz będzie można w pełni
uzyskiwać z tego
efekty.
O korzystnym wpływie promieniowania "żył wodnych"
na pszczoły
mówi się (i pisze) od wielu lat. Już w 1937r. inż. Zenon
Urbaniak, w
czasopiśmie "Bartnik Wielkopolski" opublikował
artykuł, w którym prze-
konywał, aby ule z pszczołami ustawiać w promieniowaniu
"żył wodnych".
Miało to powodować wzmożoną aktywność pszczół i w efekcie
dawać
więcej miodu.
Do tej pory promieniowanie "żył wodnych" traktowano
jako jednorodne
(takie same), na całej szerokości strefy promieniowania
"żył wodnych",
nie określając dokładniej jak ustawiać ule z pszczołami
w tym promie-
niowaniu.
Jak się okazało (odkrycie autora), nie jest jednak obojętne,
w którym
miejscu - w promieniowaniu "żył wodnych" (na szerokości)
- ustawimy
ule z pszczołami. Dotychczasowe wskazówki były nie dosyć
precyzyjne
i niewystarczające dla praktyki pszczelarskiej, aby móc
pewnie
uzyskiwać z tego korzyści. Trzeba bowiem ule z pszczołami
stawiać we
właściwym (określonym) miejscu w promieniowaniu "żył
wodnych".
Autor jako różdżkarz wielokrotnie
stwierdzał (badania przez prawie
20 lat), że pszczoły same zawsze starają się przebywać i
osiedlać na
zewnętrznych obrzeżach promieniowania "żył wodnych".
Swoje obserwacje
przedstawił w w/w artykułach, w miesięczniku "PSZCZELARSTWO".
Autor odkrył, że z całego promieniowania "żył wodnych",
dla pszczół
ważne są tylko wąskie (szerokości przeciętnie od ok. 12cm
do ok.30 cm)
strefy (pionowe "ściany") tajemniczego promieniowania,
na obrzeżach
"żył wodnych". Nazwał je "obrzeżne"
promieniowanie "żył wodnych".
Prawdopodobnie jest to promieniowanie innego rodzaju, bowiem
tylko
ono "przyciąga" pszczoły.
Długoletnie doświadczenia wykazały, że z uli z pszczołami
stojących
w tym promieniowaniu, autor uzyskiwał o ok. 30% więcej miodu
(przeciętna z wielolecia), w stosunku do pozostałych uli
- na tych samych
pasieczyskach.
Z całego promieniowania "żył wodnych" tylko "obrzeżne"
promieniowanie
ma znaczenie i korzystne oddziaływanie na pszczoły. Czują
sie one w nim
dobrze, a nawet jest ono im potrzebne do życia, wywołując
w ich organiz-
mach pozytywne zmiany, jak np.: zwiększona żywotność i pracowitość
(o ok.30% więcej miodu), dynamiczny rozwój wiosenny, większą
odporność
na choroby (waroza robi mniejsze szkody), pszczoły lepiej
i pewniej zimują
i inne. Dopiero w "obrzeżnym" promieniowaniu "żył
wodnych" organizmy
pszczół mogą funkcjonować optymalnie i ujawniać maksymalne
możliwości.
Wszystkie te korzystne
efekty można uzyskiwać (bez dodatkowych kosztów),
w bardzo prosty sposób, poprzez przestawienie uli z pszczołami
- z miejsc
przypadkowych, do stref "obrzeżnego" promieniowania
"żył wodnych"
(potrzebna będzie pomoc dobrego różdżkarza).
Należy zaspakajać tą wrodzoną, biologiczną potrzebę pszczół
- z
korzyścią
dla pszczół i pszczelarzy.
Więcej informacji będzie można uzyskać na stronie internetowej
autora:
www.pszczoły-żyły-wodne.pl
JACEK SZYMAŃSKI
|